Ale jak to? Przecież nic nie mówiłaś!

Spokojna, wytrwała, stanowcza- nauka mówienia o swoich potrzebach i emocjach. Tego potrzebuje każda z nas. A czego Ty, jako kobieta potrzebujesz ? Szukasz strefy, która pozwoliłaby Ci wyrazić siebie taką jaką jesteś ? Bez ukrywania, koloryzowania i zabawiania ? Zrozumiałe- każda z nas jej potrzebuje. Wierzę, że już niebawem stworzymy wyjątkową, kobiecą przestrzeń, nie tylko w formie online.

„Nie mówiłaś, że (coś) Ci nie pasuje.”, „Nie sygnalizowałaś, że coś jest niezgodne z Tobą.” Tak, nie mówiłam- ale zaczynam. Tak, nie sygnalizowałam, ale będę to robić. Będę to robić ponieważ wiem, jakie to teraz dla mnie ważne. Kobieto- od dzisiaj w taki sposób spróbuj ze sobą rozmawiać. Ze sobą i z osobą, do której czujesz, że powinnaś zacząć przełamywać granicę sfery skrytych emocji i uczuć.

Powinnyśmy nauczyć się mówić o swoich potrzebach, powinnyśmy nauczyć się je sygnalizować: bez wstydu, bez ogromnego poczucia winy, które z każdym razem jest coraz bardziej przytłaczające.

Traktujesz swoje potrzeby poważnie? Traktujesz siebie poważnie? Dlaczego bywa tak, że znamy potrzeby wszystkich dookoła, nie znając przy tym swoich- tych najważniejszych. Czemu nie zależy nam na samej sobie, tak samo jak na naszych przyjaciołach, rodzinie, mężu? Aby traktować kogoś „prawdziwie” i otwarcie, najpierw musimy w taki sposób traktować samą siebie. Wielokrotnie słyszałam, że ludzie których spotykamy są naszym lustrem. Jakie jest Twoje dzisiejsze lustro?

Mówisz o swoich potrzebach, ale inni ich nie słyszą? Nie zatrzymuj się. Bądź na tej drodze. Wypowiadaj swoje emocje, mów o tym co Cię boli, denerwuje, martwi. Nie chodzi o mówienie o tym całemu światu. Wystarczy, że powiesz o tym jednej osobie. Ważne jest, abyś dała temu upust. Oczyść się z tego, co nie pozwala Ci cieszyć się szczęściem, miłością i wdzięcznością.

Przyznawaj się, odsłaniaj. Nie wstydź się swoich doświadczeń, swoich historii. Odsłoń swoją historię i poczuj ulgę. Odetchnij, pozwól sobie na to. Przerwij nić gniewu, złości, zazdrości.