„Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.” W. Wharton
Ojcostwo – macierzyństwo jest dawaniem życia na podobieństwo samego Stwórcy. Mężczyzna i kobieta spełniają wezwanie; Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię. (Rdz 1,28) Zrodzone życie nie należy do nich. Należy do Boga. Odkrywanie ojcowskiego i macierzyńskiego obrazu Boga, staje się więc dla mężczyzny i kobiety najgłębszym fundamentem, na którym mogą oni zbudować świadome i dojrzałe powołanie do bycia ojcem i matką. Im bardziej poranione jest doświadczenie ojcostwa i macierzyństwa, z którego mężczyzna i kobieta wyrastają, tym bardziej potrzebna jest im adoracja ojcowskiej miłości Boga. Ona może stać się dla rodziców zródłem prawdziwej miłości do dzieci. Józef Augustyn SJ
Jeśli rodzice dziecka, kochają go za zdolności oraz osiągnięcia w nauce, bądz za różnego rodzaju inne osiągnięcia i szczególne cechy, tym samym ograniczają oni do nich swoją miłość. Rodzice powinni kochać, z tego względu, że dali im życie. Rodzice dając życie swoim dzieciom, nie robią tego, aby otrzymać coś w zamian, ale aby przedłużyćw nich trwanie. Trwanie życia oraz istoty miłości…
Krótkimi postami, które będę dodawać cyklicznie w „Rodzinne Soboty”, będziemy przemierzać na początku piękną drogę- drogę miłości. Będziemy rozmawiać, dzielić się wspólnie wiedzą o tym- co to znaczy kochać dzieci, jak je kochać. Skupimy się na 12 zasadach prawdziwej rodzicielskiej miłości. Z jednej strony może wydać się tak ogromnie błache, z drugiej natomiast, tak bardzo istotne. Dla mnie prawdziwa rodzicielska droga, to droga miłości. Trudna, wymagająca, pełna wyrzeczeń, nieprzespanych nocy, ofiary z siebie. Miłość rodzicielska.
Rodzicu- Mamo, Tato..mogę się domyślać jak może być Ci ciężko.. jak momentami myśli w głowie mogą powodować jeden, wielki jazz. Rodzinna Sobota jest właśnie dla Ciebie, dla Was.
Weekend z dziećmi, to pewnie intensywne cardio od świtu do późnych godzin nocnych. Dlatego sobotni wieczór jest idealną okazją, aby zobaczyć na siebie, zrobić sobie randkę ( o tym też niebawem ) i po prostu zatrzymać się. Niech naczynia będą nie umyte, pranie nie złożone.
To WY bądzcie dla siebie nawzajem. Zadajcie sobie pytanie czy dla siebie jesteście miłością, przez duże „M”. Jeśli tak, to wtedy jesteś Mamą przez duże „M” oraz Tatą przez duże „T”.
Rodzicu, ściskam Cię na cały tydzień- już jesteś bohaterem dla swojego Dziecka. Bo, aby być Bohaterem- NIE TRZEBA mieć peleryny 🙂