„Nie odkrywa się nowych lądów bez zgody na to, że na długi czas straci się z oczu brzeg.” Andre Gide
Minął bardzo krótki okres czasu od chwili, kiedy miałam jak to nazywam „przymusowe wolne”. Nie lubię leżeć całymi dniami, nie lubię „nic nie robić”. Włącza mi się wtedy syndrom marnowania czasu. Teraz ponownie nadszedł czas, kiedy znów mam zwolnić, zatrzymać się.
Od czasu kiedy mam drugą pieską miłość, nazywam ją małym piorunkiem. Naprawdę, tego psa wszędzie, zawsze pełno. Z każdym dniem to ona, uczy mnie jeszcze większej radości z życia. Choćby nawet radości ze spaceru… Gdyby ktoś, jakiś czas temu powiedział mi, że każdego dnia będę wychodzić o 5 nad ranem na spacer z psem, zdecydowanie bym go wyśmiała. Dzisiaj już nad tym pracujemy, ale wiem, że wszystko kosztuje pracy. Mnóstwo pracy, samodyscypliny i po prostu samych siebie.
Cytat, który dzisiaj w wyjątkowy sposób mi towarzyszy jest piękny. Piękny, bo nam ludziom bardzo często brakuje odwagi. I mówię to z pełną świadomością. Brakuje nam odwagi, a strach przed utratą na długi czas „brzegu” powoduje u nas wielki zawrót głowy. Podzieliłam się z Wami tym zdaniem bo… wydaje mi się, że wiele z Was podejmuje każdego dnia ważne decyzje. Dzisiaj chciałabym Ci powiedzieć, abyś nie bała się utracić z oczu brzeg. Ufność pozwoli Ci przejść i wypłynąć. Jakkolwiek ciężko by nie było. I ja również mocno w to wierzę.
Mówią, że wszystko w życiu jest potrzebne, że każdy z nas dostaje lekcje i to od nas zależy jak je wykorzystamy. W tym roku dostałam mnóstwo lekcji, myślę, że każda z nas je dostała. Na podsumowanie jeszcze przyjdzie czas pod koniec grudnia, ale chciałabym, abyś już teraz zobaczyła ile wart jest/był ten rok. Pomimo płaczu, buntu, złości czy śmiechu. Ile on był warto ? Życie to ciągła lekcja. Lekcja miłości, pokory, nadziei i ufności. To piękna lekcja. Lekcja, która warta jest trudu.
„Nie martwcie się zatem o jutro, bo jutro samo zatroszczy się o siebie. Starczy dniowi jego własnej biedy.”
Podobało Ci się ? Wspieraj 
Po kliknięciu 
nastąpi automatyczne przekierowanie 
