Hej Kochani!
Dzisiejszym wpisem rozpoczynam cykl książkowy, w którym chciałabym podzielić się z Wami wartymi przeczytania pozycjami książkowymi. Jak wiecie, w zabieganej codzienności, w natłoku wszystkich wydarzeń ciężko pozwolić sobie na dłuższy wieczór przy książce, bo organizm sam woła o sen z powodu nadmiernego zmęczenia. Są jednak takie pozycje książkowe, od których nie jesteś w stanie oderwać oczu- czytasz ją jednym tchem. Dwie pierwsze książki, które Wam zaprezentuję tak właśnie przeczytałam- jednym tchem. Aa, że czas wiosennej kwarantanny zmusił mnie do organizowania sobie czasu we własny sposób- tym bardziej. 🙂 Mowa tutaj o książce Katarzyny Olubińskiej ; „Bóg w wielkim mieście”.
Mam nadzieję, że lektura przypadnie Wam do gustu! 🙂 Być może bardzo znana jest Wam już osoba Kasi Olubińskiej. Dla mnie osobiście jest ona ogromnym przykładem kobiecości i gracji , o której tak często jest mowa. Była jedną z wielu młodych ambitnych dziewczyn, które zjeżdżają z całej Polski do Warszawy, aby spełnić swoje marzenia. Konsekwentnie realizowała plan na idealne życie. Praca kilkanaście godzin na dobę, perfekcja w każdym calu, błyskotki wielkiego miasta. Tylko dlaczego nie dawało jej to szczęścia. W końcu, wycieńczona pustką swojego życia, zawołała „RATUJ”. On zareagował od razu, jakby czekał na ten krzyk. Przyszedł w „lekkim powiewie.”
ON– Bóg, który odpowiada na nasze wołania.
ONA– Katarzyna Olubińska, dziennikarka programu „Dzień dobry TVN”, a także autorka bloga o tym samym tytule „Bóg w wielkim mieście”. Słowem wstępu, zachęcam do obejrzenia krótkiego filmiku; Katarzyna Olubińska: Bóg, który nie był mi do niczego potrzebny
Delikatność.
Nie ukrywam, że moją pierwszą uwagę przykuła okładka- delikatna, subtelna ii..różowa. Od razu wydawała się być bardzo intrygująca i zupełnie inna od wszystkich pozostałych. I być może jej „prostota” skradła totalnie moje serce. Po otwarciu jej stwierdziłam, że nie może być inaczej- muszę ją mieć w swojej małej biblioteczce. Tym bardziej, że to są w zupełności moje klimaty. 🙂
W książce znajdziecie kilkanaście niezwykle szczerych wywiadów ze znanymi osobistościami na tematy, które dotyczą każdego z nas: miłość, rodzina, marzenia, szczęście, kariera czy śmierć.
- W wielkim mieście muzyków – Krzysztof Antkowiak, Marika
- W wielkim mieście mediów – Agnieszka Cegielska, Anna Kalczyńska-Maciejowska, Krzysztof Skórzyński
- W wielkim mieście kucharzy – Wojciech Modest Amaro
- W wielkim mieście aktorów – Sebastian Fabijański, Iza Miko, Maciej Musiał, Kamila i Tomasz Schuchardt, Krystian Wieczorek, Ida Nowakowska
- W wielkim mieście sportowców – Marcin Gortat
„Bóg w Wielkim Mieście” – moje wrażenia
Nie sposób opisać jej w kilku słowach. Z całą pewnością należy ona do literatury przepełnionej ciepłem, empatią i pogodą ducha. Byłam pod wrażeniem wywiadów, które udzieliły bardzo znane „osoby medialne”, a jeszcze większe wrażenie wywarła na mnie ich otwartość, szczerość i luźna forma wypowiedzi. Podczas jej czytania nie czułam granicy, która tworzy się (epizodycznie) w chwili czytania takich form wypowiedzi. Książka jest napisana bardzo prostym językiem, przez co pochłania z kolejną stroną jeszcze bardziej. Szata graficzna, fotografie zdecydowanie skradły moje serce jeszcze bardziej. Dotychczas przeczytałam wiele książek, ale tak dopracowanej w każdym calu książki dawno nie miałam w swojej biblioteczce- zauważyć można ogromną pracę całego „teamu”.
Jak polecam ją czytać?
Z pewnością z kubkiem pysznej herbaty (i to nie jedną)- gwarantuje Wam, porwie Was w sposób bardzo intensywny. Gwarantowana również zarwana noc. 🙂 Zaintrygowało Cię jej pierwsze wrażenie równie jak mnie ? Polecam ją zakupić. I oczywiście czekam na Wasze opinie! 🙂