Masz wrażenie, że jeszcze nigdy nie byłaś AŻ TAK przytłoczona życiem, obowiązkami, pracą, codziennością? Wręcz przerażające jest, że z przeprowadzonego badania People at work wynika, że co czwarty Polak, czuje się wypalony zawodowo. Dużo czasu poświęcamy efektywności pracy oraz temu żeby było perfekcyjnie, bezbłędnie. Wiele z nas tak naprawdę (mentalnie) zupełnie z tej pracy nie wychodzi. Jesteśmy myślami w pracy, problemami w domu. Gdzie jest słynny work-life balance? Często gubimy swoje granice i chronimy swoich zasobów- czego efektem może być wypalenie, przytłoczenie.
Wszystko jest w gigantycznych rozmiarach i jakby zupełnie na opak. Mamy wszystkiego pod dostatkiem, mamy nieograniczony dostęp do ubrań, żywności ale mimo to, nie do końca chcemy wiedzieć jakim kosztem. Bywa tak, że wyrzucamy (wręcz) tony jedzenia, z drugiej strony mówiąc jak ciężko nam się żyje.
Przykre jest- gonimy za szczęściem, większą ilością gotówki, wyjazdami, a tak często nie zauważamy życia codziennego przepełnionego milionem drobiazgów. Jak to jest…że im więcej mamy, tym więcej nam brakuje. Tak naprawdę możemy mieć wszystko, a tracimy zdrowy rozsądek, czas i bliskie nam osoby.
Myślę, że gdyby każda z nas robiła choć najmniejszą, przyjemną rzecz dla drugiej osoby, świat stawałby się piękniejszy, pełen cudów dnia codziennego. Tak niewiele, czasem naprawdę znaczy tak wiele. Przeżywaj głęboko każdy dzień być może wolniej, ale w pełni.
Podrzucam coś, co może pomóc w uporządkowaniu:
- Oczyść przestrzeń wokół siebie.
- Rób małe kroki.
- Ustal sobie priorytety, zapomnij o wielozadaniowości.
- Zmodyfikuj listę rzeczy do zrobienia, do totalnego minimum.
- Odpuść to, czego nie możesz kontrolować.
Ściskam ciepło
Dominika