Od dłuższego czasu dostaje od Was pytania, dlaczego i za co, tak bardzo lubię góry. Uznałam, że to będzie dobra okazja, aby napisać o tym kolejny wpis. A z racji
Mówię głośne i serdeczne Dzień Dobry wszystkim, którzy czekali na kolejny wpis ! 🙂 Cieszę się, że jesteś tutaj ze mną. Mam cichą nadzieję, że zostaniesz
Jak pewnie wiecie, widzicie lub w najlepszym wypadku czytacie, od pewnego czasu prowadzę bloga. Bloga, którego nazywam „moją małą iskierką”. Nie ukrywam, że kosztuje mnie
Mój Drogi Czytelniku cieszę się, że jesteś ze mną ! Zapraszam Cię serdecznie na kolejną podróż drogą ku świętości, która ukazuje kolejnych Świętych Niepojętych. Bardzo lubię
Dzień świętości życia. Nie wiem za czym jesteś. Nie wiem w kogo/w co wierzysz. Wiem jednak, gdzie oraz w jakim kierunku uformowane są moje priorytety, moje wartości- są one uformowane właśnie
„To nic złego, że chcesz od życia czegoś więcej”. W dzisiejszej rzeczywistości dominuje wśród nas myślenie, że nie mamy prawa łamać stereotypów, nie mamy prawa być szczęśliwymi
Czytając tytuł już pewnie pojawiły się pytania-co, gdzie, kiedy. Spokojnie- ja tu zostaje! 😃 Ah ale się cieszę! Cieszę się, że mogłam przysłowiowo „rzucić
Podchodzę bardzo wyjątkowo, do tej mojej „strefy”. Pomimo tego, że to właśnie jej poświęcam najwięcej czasu. Nowy wpis, nowa osoba, nowe przeżycia, nowe świadectwo.
Cytat Jamesa J.Corbetta : „Nogi Ci się uginają i powłóczysz nimi, zmagaj się. Ręce masz tak zmęczone, że z trudem je podnosisz by się bronić, podejmij wyzwanie.
„Postaraj się, aby każdy dzień mógł być najpiękniejszy w całym twoim życiu.” (Mark Twain) Fot: Wojciech Pelczar
